Polacy w Norwegii
Awantura o pieluchy
56
Policja w Kristiansand odebrała wczoraj po południu zgłoszenie o grupce Polaków, którzy nie chcieli opuścić sklepu Rema 1000 w Sørlandsparken. Polacy zaczęli się awanturować po tym, jak odmówiono im sprzedaży całego zapasu pieluch, który był w sklepie.
Odmowa
- Rema 1000 w Sørlandsparken zawiadomiła nas o problemach z kłótliwymi Polakami - powiedział prowadzący operacji w dystrykcie policyjnym Agder, magne Storaker.
- Polacy chcieli kupić wszystkie pieluchy, jednak usłyszeli odmowę.
Po usłyszeniu odmowy klienci zrobili się nieprzyjemni i natarczywi, w stosunku do pracowników i innych kupujących. Z tego powodu jeden z pracowników postanowił zadzwonić na policję. Nikt z obecnych w sklepie nie chciał udzielić komentarzy prasie.
flickr.com/x86x86
Wyproszenie
Policja szybko przybyła na miejsce i nakazała Polakom opuścić sklep, aby sprawdzić, czy byli wcześniej notowani.
- Osoby te nie widniały w żadnym rejestrze policyjnym. Mowa tutaj o dwóch mężczyznach w wieku 36 i 29 lat - informuje Storaker.
Rema 1000 prowadzi specjalną politykę sprzedażową pieluch - jeden klient może zakupić jedno opakowanie, aby starczyło ich dla rodzin z małymi dziećmi.
Źródło: fvn.no, zdjęcie frontowe: flickr.com/photoann
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
1
21-04-2014 22:46
0
0
Zgłoś
18-03-2014 21:33
8
0
Zgłoś
18-03-2014 21:25
0
-3
Zgłoś
18-03-2014 20:19
0
-2
Zgłoś
18-03-2014 20:11
1
0
Zgłoś
18-03-2014 19:22
4
0
Zgłoś