UE nałoży sankcje na Norwegię? W tle wielki konflikt energetyczny
W sprawie dyrektywy energetycznej norweski premier prezentuje twardą, antyunijną postawę. Fot. Statsministerens kontor, Flickr.com (CC BY-NC 2.0)/Canva
– W Porozumieniu EOG nie ma żadnego zapisu, który dawałby jednej ze stron możliwość ustalenia terminu. Jesteśmy zobowiązani do wdrożenia tego, co istotne z Porozumienia EOG, i to bez zbędnej zwłoki. Jeśli pojawią się problemy, rozwiążemy je w drodze rozmów i negocjacji – skomentował premier Støre.
W czerwcu 2019 r. przyjęto czwarty pakiet energetyczny, zwany także pakietem „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”. Składa się on z jednej dyrektywy (dyrektywa (UE) 2019/944 w sprawie energii elektrycznej) i trzech rozporządzeń (rozporządzenie (UE) 2019/943 w sprawie energii elektrycznej, rozporządzenie (UE) 2019/941 w sprawie gotowości na wypadek zagrożeń i rozporządzenie (UE) 2019/942 ustanawiające Agencję Unii Europejskiej ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki 2019/942/UE). Pakiet ten wprowadził nowe przepisy dla rynku energii elektrycznej w odniesieniu do odnawialnych źródeł energii i inwestycji, zachęt dla konsumentów oraz ograniczeń dotacji dla elektrowni w ramach mechanizmów zdolności wytwórczych. Wymagał on również opracowania planów awaryjnych i zwiększył kompetencje ACER w zakresie współpracy transgranicznej.
Dlaczego Norwegowie nie wdrażają unijnej dyrektywy?
Ewentualne ułatawienie inwestycji w turbiny wiatrowe stało się kłopotliwą kwestią dla Norwegii. Rząd podziela obawy części mieszkańców i przedsiębiorców. Wspólnie twierdzą, że powstawanie nowych elektrownii wiatrowych doprowadzi do degradacji środowiska kraju fiordów. Przedstawiciele niektórych organizacji zaznaczają, że wprowadzenie dyrektywy oznacza „zdradę Norwegii”.
Przedstawiciele euroentuzjastycznej Partii Liberalnej zwracają uwagę, że obecny premier Norwegii nigdy nie prezentował tak mocno antyunijnej postawy. Fot. regjeringien/SMK/materiał prasowe
Minister spraw zagranicznych Espen Barth Eide zapowiedział, że nowe regulacje zostaną wprowadzone w ciągu czterech miesięcy. Niezgoda pomiędzy członkami Rady Ministrów co do oceny unijnych zasad może jednak doprowadzić do kryzysu rządowego.
Źródła: E24, Nationen, Parlament Europejski, MojaNorwegia.pl
To może Cię zainteresować