Meczet Bait-un-Nasr w Oslo
wikimedia.org - Chell Hill - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported
28 czerwca Ministerstwo Kultury podjęło decyzję o wstrzymaniu dofinansowania dla Norweskiej Rady Islamskiej. Według ich oceny Rada nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.
Każdego roku Norweska Rada Islamska (IRN) otrzymuje od państwa znaczne wsparcie finansowe. Ma ono między innymi umożliwić im realizację celów, takich jak współpraca i dialog między wyznaniami.
Norweska Rada Islamska otrzymuje rocznie dofinansowanie w wysokości 1,3 miliona koron.
Wsparcie wstrzymane do odwołania
Całościowa ocena pracy IRN przeprowadzona przez Ministerstwo Kultury wykazała, że jej działalność budzi dużo zastrzeżeń. Ministerstwo ma duże wątpliwości co do realizacji celów, które przyświecały założeniu organizacji. Najważniejsze z nich to budowanie norwesko-muzułmańskiej tożsamości, dbanie o jedność i prawa muzułmanów w Norwegii oraz dialog między wyznawcami różnych religii.
Minister Kultury Linda Hofstad Helleland podkreśla, że władze norweskie mają prawo do decydowania, na co zostaną przeznaczone ich pieniądze. Wymagają oni przede wszystkim, aby działania były zgodne z zasadami, które ustalił Storting. Decyzja o wstrzymaniu dofinansowania będzie skutkować dla IRN stratą 650 tys. koron. Może ona jednak zostać cofnięta, jeśli Rada wykaże zmianę działania i przyłoży większą wagę do realizacji założeń organizacji.
Największe meczety popierają decyzję
Decyzja o wstrzymaniu dotacji spotkała się z dużym poparciem środowiska muzułmańskiego w Norwegii. Wielu przedstawicieli największych meczetów zgodnie przyznało, że IRN dąży bardziej do konfrontacji niż do dialogu i ma negatywny wpływ na sytuację islamu w kraju. Zakomunikowali oni także, że Rada już ich nie reprezentuje i na początku czerwca stworzyli we współpracy własną instytucję. Rzecznik prasowy organizacji LIM działającej na rzecz równouprawnienia i integracji, Mahmoud Faramand, stwierdził też, że minister kultury podjęła dobrą decyzję i wysłała jasny sygnał, jakie zachowania nie będą akceptowane.
Członkowie Rady rozczarowani brakiem zaufania
Były członek zarządu, Basim Ghözlan, uważa, że to nie pieniądze, ale zaufanie jest najważniejsze w działalności IRN. Twierdzi on, że bez niego Rada nie będzie w stanie prowadzić dialogu i wypełniać założeń organizacji. Wstrzymanie wsparcia finansowego to wyraźny sygnał, że IRN nie ma zaufania ze strony państwa.
Sekretarz generalny Rady, Mektab Afsar, odmówił komentarza w tej sprawie.
O IRN głośno już od jakiegoś czasu
Już w marcu tego roku o IRN było głośno w norweskich mediach. Wszystko za sprawą zatrudnienia muzułmanki, która nosiła nikab, szatę w pełni zakrywającą twarz. Już od jesieni ubiegłego roku rząd pracuje nad ustawą, która ma zabronić noszenia tego typu odzieży.
01-07-2017 19:00
29
0
Zgłoś
01-07-2017 12:09
33
0
Zgłoś