Wyrzuceni z autobusu za złe zachowanie. Szkoła płaci im za… taksówki
Ośmioro uczniów dojeżdżało do szkoły taksówkami. Za przejazd zapłacono z kasy szkolnej. MN
Kierowca odmówił dalszej jazdy
Rake zastosował dość szokujące rozwiązanie sytuacji – zamówił nastolatkom taksówki, za które płaciła szkoła.
Rodzice: „To zbyt piętnujące!”
Ci jednak mają zgoła odmienne zdanie na temat całej sprawy. Według informacji NRK rodzice nieposłusznych nastolatków twierdzą, że zostali pominięci, ponieważ przewoźnik nie informował ich o sprawie przez sześć tygodni. Dorośli narzekają też na pomysł dyrektora placówki. Przejazd taksówką ma być ich zdaniem… zbyt surową karą. Głównym argumentem oburzonych rodziców jest fakt, że w tak niewielkiej miejscowości ich dzieci od razu będą „piętnowane”, co może wpłynąć na ich przyszłość – np. kwestię szukania pracy. Według nich, zamiast zamawiania taksówek szkoła powinna ukarać uczniów myciem autobusu lub innym czynem społecznym.
Dyrektor tłumaczy, że uczniowie muszą mieć zapewniony bezpieczny dojazd do szkoły, a troska o to leży w jego obowiązkach. Rake dodaje, że wkrótce odbędzie się spotkanie z rodzicami i nastolatkami, a cała sprawa najpewniej skończy się spisaniem kontraktu, który ma zobowiązać uczniów do odpowiedniego zachowania w szkolnym autobusie.
To może Cię zainteresować
13-10-2018 07:10
0
-1
Zgłoś
12-10-2018 14:14
2
0
Zgłoś
09-10-2018 08:25
2
0
Zgłoś
08-10-2018 18:36
10
0
Zgłoś
06-10-2018 12:35
36
0
Zgłoś
06-10-2018 11:18
33
0
Zgłoś
06-10-2018 08:48
55
0
Zgłoś