Konflikt pomiędzy aktywistami a hodowcami trwa od czterech lat.
Fot. Pxhere
Norweski Sąd Najwyższy przyjrzy się hodowli psów ras cavalier king charles spaniel oraz buldogów angielskich. Sprawa po raz pierwszy trafiła na wokandę w 2019 roku. Przedstawiciele Dyrebeskyttelsen Norge, organizacji promującej dobrostan zwierząt, twierdzą, że dalszy rozrost rasy uderza w dobrostan czworonogów.
Aktywiści pozwali w 2019 roku Norweski Związek Kynologiczny, dwa kluby hodowlane i sześciu hodowców za naruszenie ustawy o dobrostanie zwierząt. Sporne okazały się zapisy dotyczące hodowli. Dyrebeskyttelsen Norge zwracają uwagę, że ludzie doprowadzili do negatywnych zmian w organizmach cavalierów i buldogów. – Nie możemy dłużej pozwalać na hodowanie psów ze zbyt małą czaszką lub problemami z oddychaniem tylko dlatego, że ktoś uważa, że to „słodkie”. Zarówno cavalier, jak i buldog mają, oprócz dużego obciążenia chorobami, bardzo wysoki stopień chowu wsobnego genetycznego – zwróciła uwagę dyrektor generalny organizacji Åshild Roaldset.
Przedstawiciele twierdzą, że szansą na uzdrowienie obu ras jest krzyżowanie. Mogłoby to zmienić ich genetykę i pomóc wyeliminować nabyte choroby.
Głos w sprawie jako pierwsza zabrała Rada Etyki ds. Zwierząt. Gdy sprawa po raz pierwszy trafiła do sądu, skład orzekł, że hodowla psów cavalier king charles spanieli i buldogów angielskich jest nielegalna ze względu na duże obciążenie chorobami obu ras. Sąd apelacyjny w Borgarting we wrześniu 2022 roku uznał jedynie brak możliwości hodowli cavalierów. W przypadku buldogów zgłosił zdanie odrębne wobec sądu pierwszej instancji.
Buldog cierpi na choroby dziedziczne wywołane przez człowieka. Fot. Pixabay
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego na wniosek Dyrebeskyttelsen Norge. Zostanie rozpatrzona jeszcze w 2023 roku.
Źródła: Dyrebeskyttelsen Norge, MojaNorwegia.pl