Porozumienie Dublińskie pozwala odesłać migranta do kraju pierwotnego na terenie EOG.
Fot. Adobe Stock, licencja standardowa
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że trwają prace nad zniesieniem tzw. Porozumienia Dublińskiego. Na jego mocy kraj, do którego dotarł imigrant, mógł odesłać go do państwa europejskiego, w którym pierwszy raz złożył wniosek o azyl. Z opcji prawie 20 tys. razy korzystała Norwegia, współpracująca z UE w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Zgodnie z Porozumieniem Dublińskim, wniosek o azyl musi zostać rozpatrzony w kraju, do którego przybył uchodźca. Organy unijne prowadzą specjalne rejestry, które pozwalają przestrzegać tego prawa. Państwa korzystają z niego, by bronić się przed nadmiernym napływem imigrantów zarobkowych. Statystyki Urzędu ds. Cudzoziemców (UDI) pokazują, że w 2019 roku Norwegia odrzuciła na mocy Porozumienia Dublińskiego 609 wniosków. Od 2010 roku skorzystała z regulacji 17 401 razy.
W ostatnich tygodniach temat polityki migracyjnej w Norwegii stał się niezwykle popularny. Wszystko za sprawą liczby uchodźców, których kraj fiordów miałby przyjąć ze spalonego obozu Moria na wyspie Lesbos. Rada Ministrów zgodziła się, by do Norwegii trafiło 50 osób. Pomysł spotkał się z krytyką Partii Pracy oraz części samorządowców. Właśnie na podstawie ostatnich wydarzeń, Ursula von der Leyen poinformowała, że Porozumienie Dublińskie powinno zostać zniesione. - Rządy działające aktywnie w sprawie uchodźców i narażone na ich napływ, powinny polegać na europejskiej solidarności - skomentowała prace nad nowym prawem Przewodnicząca Komisji Europejskiej.
We wrześniu 2020 w norweskich ośrodkach dla uchodźców przebywa mniej niż 2200 osób. Wniosek o azyl złożyło 524 migrantów, głównie z Syrii i Turcji.
Reklama
23-09-2020 23:47
1
0
Zgłoś