Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

 
 
Dziś, 5. sierpnia, mija 200. rocznica urodzin Ivara Aasena, twórcy drugiej normy pisanego języka norweskiego, nynorska. Z tej okazji Centrum kultury nynorska (Nynorsk kultursentrum) apeluje do organizacji sportowych, by na koszulkach reprezentantów Norwegii oprócz nazwy kraju w bokmålu: "Norge", pojawiała się też wersja w nynorsku: "Noreg".


W 200 lat od urodzin twórcy nynorska ruch na rzecz stworzonej przez niego normy języka pisanego działa prężnie jak nigdy. Jednak w dziedzinie sportu jakoś nie może odnotować znaczących sukcesów.

«Rok 2013, będący Rokiem języka, powinien stanowić dla Norweskiego związku sportowego (Norges Idrettsforbund) i wszystkich jego podorganizacji przypomnienie, że dbałość o równouprawnienie w dziedzinie języka jest jednym z ich zadań społecznych" - czytamy w kronice internetowej prowadzonej przez Reidara Sandala z Centrum kultury nynorska.

Sandal uważa, że na strojach zawodników reprezentujących Norwegię powinny znajdować się obie wersje nazwy kraju: "Norge" i "Noreg", a podczas dużych imprez sportowych należałoby używać zamiennie bokmåla i nynorska.

Najważniejsza jest flaga na piersi

- Osobiście sądzę, że zawodnicy, którzy trenowali tak dużo i ciężko, że zyskali prawo do reprezentowania swojego kraju, są przede wszystkim dumni z tego, że mają na piersi norweską flagę. Myślę, że mniejsze znaczenia ma to, czy nazwa kraju zostanie zapisana "Norge", "Noreg", czy "Norga" (po samsku). Natomiast mogłoby być ciekawe zbadanie, czy zawodnicy, którzy posługują się na co dzień nynorskiem uważają, że napis "Norge" na ich stroju jest OK - mówi rzecznik Norweskiego związku sportowego, Per Tøien i podkreśla, że wybór normy języka pisanego należy do poszczególnych związków, klubów oraz organizatorów, jednak Norweski związek sportowy mógłby wystosować zachętę do szerszego stosowania nynorska:

- Związek uważa, że organizacje sportowe powinny odzwierciedlać społeczeństwo, w którym funkcjonują. Dlatego powinniśmy starać się odgórnie o zwiększenie udziału nynorska. Być może w tej chwili mamy do czynienia z niewypowiedzianym oczekiwaniem, by używać bokmåla, ponieważ tak wiele materiałów informacyjnych jest pisanych w bokmålu. Musimy wysłać wszystkim naszym organizacjom z różnych dyscyplin sportowych czytelny sygnał, że stosowanie nynorska jest zupełnie w porządku.

Jednocześnie Tøien zaznacza, że dbałość o różnorodność językową nie jest głównym zadaniem związku:

- Naszą misją jest organizacja sportu. A sport przynosi przy okazji efekty dodatkowe: integrację osób wywodzących się z mniejszości narodowych oraz osób niepełnosprawnych, poprawę zdrowia publicznego i tak dalej. Promocja różnorodności językowej również może być takim efektem ubocznym, ale nie jesteśmy, jako tacy, adwokatami języka.

Nynorsk – świadoma strategia

- Dla nas używanie nynorska jest rzeczą naturalną - mówi Sofie Torlei Olsen, dyrektor organizacyjny Ekstremsportveko (Nazwa w nynorsku, oznaczająca Tydzień sportów ekstremalnych) w Voss. - Mieszkamy w gminie, gdzie główną normą urzędową jest nynorsk, tak więc pomaga nam to się wyróżniać. Przy okazji, być może, udaje się nam zachęcić inne organizacje sportowe do posługiwania się nynorskiem.

Ekstremsportveko to coroczny festiwal sportowy, przyciągający do Voss około 1200 zawodników oraz 15 000 kibiców z kraju i zza granicy. Nazwa - zapisana w nynorsku - stanowi już markę międzynarodową.

- Mamy powody po temu, by w nazwie imprezy było "veko" ("tydzień" w nynorsku), a nie "uken" ("tydzień" w bokmålu).

Z powodu uczestnictwa w imprezie licznych zawodników i kibiców z zagranicy, duża część komunikacji odbywa się w języku angielskim, jednak organizatorzy cały czas świadomie promują stosowanie nynorska w przypadku całej komunikacji w języku norweskim.

"Agalaus" kolarstwo terenowe

Olsen uważa, że zwiększenie udziału nynorska w sporcie będzie długofalowym procesem, ale jest przekonana, że jest to możliwe i że trzeba zacząć od drobiazgów. Takich jak na przykład tegoroczna zmiana nazwy konkurencji chinese downhill na agalaus utførsykling. "Utførsykling" to kolarstwo terenowe (jazda po wertepach), natomiast przymiotnik "agalaus" można przetłumaczyć jako "nieustraszony".

- Na razie ludzie pytają często-gęsto, co znaczy "agalaus", ale z czasem może sami zaczną używać tego słowa?


Źródło: Aftenposten



Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok