Norweski z przymrużeniem języka – Zwierzęce zwierzenia, czyli wyrazy dźwiękonaśladowcze
Katarzyna Sadowska
To samo z krowami. Tradycyjna polska krowa gryzie trawę kręcąc mordą, a przy tym wydaje klasyczne muuuuu. Norweska norma przewiduje co innego. Krowy, prawdopodobnie, żują tam gumę, bo dźwięk wykonywany ledwo domkniętą mordą brzmi møøøøø.
Nie wiem, czy wiecie, ale norweskie sowy też nie są normalne – mówią na wdechu. Polskie huczą huu huu, a norweskie wspak, na wdechu właśnie – uhh uhh. Gdyby teraz zrobić polsko-norweską sowią krzyżówkę, mielibyśmy sowę huczącą bez przerwy huuu uhh huuu uhh.
Zwariował też kogut. Proste kukuryku mu nie pasuje. Czy naprawdę kykkeliky jest tym, co kury lubią najbardziej? (w norwesko-niemieckim tłumaczeniu ko-gut brzmi jak dobra krowa).
A skoro jesteśmy przy kurach, to nie ma w Norwegii żadnego ko ko, bo przecież ko to krowa, a przeciez kura po zniesieniu jajka nie może krzyczeć ko ko, czyli (krowa krowa) bo to byłoby nie do zniesienia. Norweska kura mówi klukk klukk, cokolwiek by to znaczyło. A kurczaki tłumaczą to na alfabet Morse`a – piip piip i mają spokój z niewybrednymi żartami, w przeciwieństwie do kurczaków z polskim paszportem, które wykrzykują cip cip.
Kaczki z zestawu wyrazów dźwiękonaśladowczych wybrały sobie gakk gakk, zaś kwa kwa, jak wiemy, przypadło kaczkom zameldowanym w Polsce.
Owca mowi bæ bææ więc nie beeeczy tylko bææczy, zaś lew ryczy brøøl. Jak lew ryczy po polsku – nie pamiętam, ale chyba nie jest to ryku ryku. Albo więc atakuje w milczeniu, albo nie nadąża zaryczeć, bo Staś z dubeltówką jest szybszy.
I teraz uwaga: jedynie kotek mówi podobnie do swego polskiego krewnego, bo mjau od miau różni się tylko długością ogonka. A skoro już mowa o au, to nasze bolesne ałłłł po norwesku zabrzmi tak, jakby zupełnie nie bolało, czyli ævv.
Nie bylibyśmy w Norwegii, gdybyśmy nie zahaczyli o lisa od Ylvisa. Bracia, w swojej znanej piosence „What does the fox say“ zastanawiają się, co mówi lis. A pamiętacie, co mówi?
„Wa-wa-way-do wub-wid-bid-dum-way-do wa-wa-way-do bay-budabud-dum-bam
mama-dum-day-do abay-ba-da bum-bum bay-do".
Jak na lisa to całkiem sporo.
I na koniec – obsada naszego dzisiejszego poradnika:
pies – hund
świnia – svin
krowa – ko
sowa – ugle
kogut – hane
kura – høne
kurczak – kylling
kaczka – and
owca – sau
kot – katt
lis – rev
Do zobaczenia za tydzień!
Ilustracje: Katarzyna Sadowska
To może Cię zainteresować
05-02-2016 20:49
5
0
Zgłoś
04-02-2016 19:44
5
0
Zgłoś
04-02-2016 15:24
8
0
Zgłoś