malsasin napisał:
Nie chodzi o trupy...itp.W Polsce byłam bywalcem na wielu sztukach...........było super ale ciśnienia nie mam.Przy każdej okazji .....pierwsza się piszę.A muzyka poważna to.....KONCERT NOWOROCZNY Z WIEDNIA.To już niedługo...........z mojego doświadczenia wiem, że ludzie nie dali sobie szansy na chwile bycia w innym świecie i też że jestem ...........może inna albo nawiedzona.Piszcie co chcecie,kpijcie......a ja i tak wiem co koi moją dusze.
Nie mam nic przeciwko wiedenskiemu koncertowi noworocznemu, ale muzyka powazna a tenze koncert to troche jak pelna plytoteka F.Mercur'ego a kaseta "QUEEN-The Best Of!!!".