Dziwi mnie fakt, że wielu rodziców wydaje ponad sto koron na prezenty dla znajomych swoich dzieci. To duży wydatek, zwłaszcza, jeśli rodzina jest wielodzietna – mówi ekonomista pracujący dla banku Nordea, Elin Reitan.
Urodzinowe podarki dla jednych mogą stanowić duży i trudny do pojęcia wydatek, a dla drugich niemal niezauważalny zakup, który nie uszczupla rodzinnego budżetu – tłumaczy Storm-Mathisen.
Ardis Storm-Mathisen, naukowiec z Narodowego Instytutu Badań Konsumentów (SIFO), potwierdza, że koszt kupowanych prezentów waha się w zależności od zamożności danej rodziny.
Ardis Storm-Mathisen , Elin Reitan.
to nie moga byc rodowici norwedzy
zreszta co mozna kupic w Polsce za 100zl ?
jeszcze mniej niz za 100kr w norwegi