1. Nie mam żadnej opinii o Somalijczykach jako pracownikach, nigdy bowiem nie widziałem czegoś takiego, jak pracujący Somalijczyk. Przepraszam, raz widziałem człowieka z obywatelstwem Somalijskim który pracował i to bardzo ciężko i rzetelnie, ale gość przyjechał tu z Anglii, gdzie się urodził i wychował. No więc jakoś tak chyba się nie łapie w 100% w kategorię SOMALIJCZYK.
2. Polacy którzy przyjeżdżają do Norwegii przyjeżdżają żeby PRACOWAĆ i zarabiać, a nie żeby siedzieć w domu na zasiłku. Nie rozumiem więc skąd niezrozumienie faktu, iż Polacy racują a nie siedzą na zasiłkach.
3.Artykuł stawia pytanie czym różnią się grupy narodowościowe jako pracownicy. Pomiędzy Polakami a Norwegami widzę zasadniczo 3 różnice:
a. Polak kończy pracę, gdy skończy swoją robotę - Norweg kończy o 16:00.
b. Norweg spędza większość czasu pracy na układaniu planu pracy - Polak w tym czasie pracuje.
c. Norweg z uśmiechem DEKLARUJE że najważniejsza jest umiejętność pracy w grupie, Polak ze złością w oczach mówi że "jest przejebane" a stara się współpracować.
c1. Pracujemy razem - dla Polaka oznacza to, że wszyscy sobie nawzajem pomagają, dbają o jakąś koordynację prac, starają się nie niszczyć pracy drugiego człowieka. Czasem na placu budowy zniknie jakaś wkrętarka, paczka bitów, halogen, czy co najczęściej drabina, ale z reguły szybko się znajduje.
c2.Vi jobber sammen- niby to samo, ale dla Norwega oznacza to, że ma przyjść i jak najmniejszym wysiłkiem zrobić wyłącznie to co do niego należy. Jeśli zniszczy przy okazji coś nad czymś ktoś inny pracował wcześniej [na przykład w totalu] to ikke problem, Vi jobber sammen. Jeśli nie chce mu się robić w ogóle nic: ikke problem, Vi jobber sammen, niech ktoś inny przyjdzie i to zrobi. A już żeby sprątnąć po sobie, uporządkować, wynieść śmieci - Vi jobber sammen, więc Polacy niech to zrobią, zawsze przecież jakiś Polak na budowie się znajdzie. I przede wszystkim ikke stres, jeśli coś się zawali, to przecież Vi jobber sammen, jakiś inny winny na pewno się znajdzie. I na pewno nie będzie to Norweg. Najważniejsze jest jednak dla Norwega, żeby do każdego szeroko się uśmiechać (mając go centralnie w dupie), bo przecież Vi jobber sammen....