No nie rozumiem, przecież ponoć wszyscy Norwegowie są mili, sympatyczni, szlachetni, UCZCIWI, rycerscy...
Nie zgodzę się też z opinią, iż jeśli Norweżka chce wyjść za mąż za prawdziwego faceta, to musi szukać wśród Szwedów czy Duńczyków... Przecież norwescy chłopcy są tacy męscy, zaradni, solidni, odpowiedzialni... Nawet z wyglądu żaden, absolutnie żaden Norweg nie wygląda na wypielęgnowanego gogusia który lubi schylać się po mydło, no ABSOLUTNIE ŻADEN. Same kurde dzikie vikingi, jeden w drugiego...
Nie no, nie mogę, zaraz mnie śmiech zabije...