Norwegia w rzeczywistosci to sredniowiecze malo powiedziane, znam Norwegow ktorzy jezdza do Polski sie leczyc i to nie tylko ze wzgledu na ceny.Poprostu w Norwegii lekarze rozkladaja rece.Z borelioza do Polski, z zatokami do Polski, ginekolog do Polski.Chlopakowi z zastrzalem u palca poprostu obcieli palca ,w szpitalu zapomnieli nakarmic pacjenta i umarl z glodu.Babcia po smierci lezala w zamrazarce 32 dni bo zapomnieli.Ale oni sa swietni i maja wysoka technologie!! W punkcie pobierania krwi nie uzywaja rekawiczek i nie dezynfekuja rak!Powiedzieli mi ze w Norwegii nie ma bakterii,polska jest brudnym krajem i dlatego tam musza uzywac.A poza tym bakterie sa takie malutkie ze przez dziurke od igly nie wejda do mojej zyly. Taka bajke uslyszalam w szpitalu w Bærum na moja prosbe zeby uzywali rekawiczek. Powiedzialam ze sie boje ze mnie czyms zaraza wiec mnie wykreslili z listy krwiodawcow. Chyba sie zasmieje.!!!