Nie jest to moja opinia ale rowniez mam takie samo zdanie,cytuje Norwegia zawsze bedzie państwem ludzi mało inteligentnych,zarządzanym przez garstkę mających łeb na karku.Zgadzam sie z tą opinią w 100 procentach.Niestety brak wychowania i kultury panujący wśród ludzi ktorzy nie tak dawno żyli w biedzie.Tak to jest jak nagle z biednego wyrasta panisko z kasą.
"Brat ma ojca Norwega, czyli z krwi jest pół Norwegiem, pół Polakiem, zaś moim biologicznym ojcem jest Polak, ale nie mam z nim kontaktu. Wychowywał mnie ojczym Norweg i to jego uważam za mojego ojca. Nie jest on jednak ojcem mojego brata."
Typowy zyciorys Polek wydajacych sie "z milosci" za Norwegow.. Wujkow i szwagrow mozna znalezc wszedzie.
.."Typowy zyciorys Polek wydajacych sie "z milosci" za Norwegow"...oraz .."Marto, nawet sie nie staraj byc Norwezka. Nikt w to nie uwierzy... jestes zbyt piekna. Jak to Polka...." te stwierdzenia wynikaja tylko i wylacznie z troski o polskie kobiety. Wyrazane przez prawdziwych polako-machow.
Ktoz jak nie polak wie najlepiej jaka powinna byc zyciowa droga polskiej kobiety. Piekna polska dziewczyna, a pozniej piekna matka polka ma pieknie wygladac, malo mowic i pielegnowac swojego mniej pieknego polskiego partnera. Na lonie pieknej polskiej natury. I wszystko wtedy jest takie piekne...
Dość dobre wprowadzenie do trudnego tematu. Czy 3-letnia dziewczynka wywieziona z Polski może, po 30 latach czuć się Polką? Jak wyglądała adaptacja małego dziecka na końcu świata w Harstad? Czy żyjąc w mieszanej rodzinie była w stanie zachować swoja „polską” osobowość? I wreszcie to najważniejsze: czy polscy emigranci choć przez chwile zastanawiają się na losem ich dzieci wywiezionych do, zupełnie obcego i dla obcych raczej nieprzyjaznego, środowiska??
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.