Zwycięstwo Trumpa może oznaczać odejście Ameryki od roli światowego rozsadnika idei tolerancjonizmu, multikulti i promowania wszelkiej maści zboczeń i odmienności w sferze obyczajowej. Ma to znaczenie niebagatelne, bowiem czy tego chcemy, czy nie, oczy całego świata wpatrzone są w Amerykę. Kraj ten wytycza niemal całej reszcie globu styl życia, kierunki rozwoju kultury i sztuki, mody oraz inne aspekty życia codziennego. Odejście od kulturowego nihilizmu, który toczy Amerykę od kilku dekad, może zatem okazać się zbawienne dla całego świata.