Zobaczymy co będzie się działo jak pootwierają granice po koronie... Wielu ludzi straciło miejsca pracy w uboższych krajach, w desperacji będą szukać czegokolwiek za granicą by przeczekać kryzys. Choć w Norwegi rynek pracy już od kilku lat coraz bardziej spada na psy, miedzyinnymi przez przesyt taniej siły roboczej to mimo wszystko Norwegia jest jednym z nielicznych krajów, które maja pieniądze na czarna godzinę, mogli by to wykorzystać i wrócić na szczyt, ale są zbyt mało kreatywni i agresywni, nie to co Chiny.