Z całym szacunkiem, ale ja bym nie zdradzał swych najlepszych łowisk z powodu porozp.... butelek po polskim piwie i wszelkiego rodzaju syfem zsotawianym przez polskich wędkarzy. Już wolałbym aby ci ludzie pili ciepłą wódę z przemytu przy 'Barwach szczęścia' niż zbliżali się do wody.
k.
napisał:
No w oslofiord nie połapiesz bo zakaz.. ja mam swoje miejscowki ale od Oslo to daleko hehe.. Na sandacza na Vansjø koło Moss sie wybierz dużo ryby a linia brzegowa tego jeziora wynosi okolo 250km wiec miejscówek sporo.. dużo tutaj też szczupaka i sporego okonia.. ale najlepsze ze mozna złapać miętusa..mniam..ogòlnie piekne jezioro i dużo ryby...pare dni temu moj kolega złapał sandała 15kg i szczupaka prawie 12.. a w torbie tylko 2 reklamowki z remy hahaha