Co do Bartka, to spoko. Wiesz dobrze ilu chłopaków "wyleciało z pieniędzmi w kosmos", bo tak jak on nie pozałatwiali sobie spraw. Zwłaszcza, że właśnie minął nam radośnie 15 marca, czyli zamknięcie pierwszego okresu sprawozdawczego - a chłopak pisał, że w lutym pracował. On jest młody, a na młodego najlepiej działa żeby go wku...wic do białości. Głupi nie jest, jakoś sie ogarnie i o to chodzi.
A co do banku to ja myślę, że znacznie ważniejsze jest to, żeby bank był pod ręką. E-banking maja wszystkie banki. Ale z kolei DnB ma chyba najwięcej oddziałów, wiele rzeczy możesz załatwić na poczcie, a nawet na Majorce maja oddział czynny w soboty. Ale oczywiście można mieć zastrzeżenia co do kompetencji pracowników i ogólnej spychologii.
Jeśli ktoś szuka profesjonalnego wsparcia, to naturalnie NORDEA. Tam nie ma norweskiego poziomu obsługi klienta, tam jest poziom europejski. Ponadto, co -nie wiem czemu- dla wielu osób jest ważne, po 6 miesiącach regularnych wpływów na konto dostajesz kartę z norweskim ID, a w takim na przykład DnB musisz czekać -dla osób które przyjechały po 2011- chyba na moment aż dostaniesz prawo stałego pobytu [czyli minimum 5 lat od przyjazdu - mogę się mylić]. Tak więc każdemu wedle potrzeb.