Obliczenie kosztów pobytu - Norwegia

Witam potrzebuję waszego zdania na temat moich obliczeń czy rzeczywiście tak jest :
-

Dostałem ofertę pracy gdzie stawka godzinowa wynosi 160nok/h brutto

Dochodzi podatek ok 30% to jakieś 120 nok/h netto

Więc 120 /h x 8 godzin = 960 ...x 21 dni = 20160 na rękę

Teraz mieszkanie ... ok 3000 nok / 20160 - 3000 = 17160
Wyżywienie (przeciętnie) 3000 miesięcznie czyli 17160 - 3000 = 14160
Nie wliczam w to kosztów transportu z racji niedalekiego usytuowania

Więc wychodzi na to że zostaje mi się do odłożenia 14160 w przeliczeniu na PLN wychodzi 6 663 . tys

Czy to jest rzeczywiście realne czy jeszcze czegoś nie wliczyłem ?

Nie mam pojęcia jak odłożysz 6600zł ze stawki 160nok brutto. Pojedz zobacz że się robi cała masa różnych pobocznych wydatków . Może jak byś miał naprawdę z buta do roboty. Pokój za 3000 nok to coś dziwnie tanio, potem się okaże że dopłacić to , dopłacić tamto. A koszty komunikacji PL-N to co gratis . A pizze , fajki , browar, telefony, samym skypem nie da rady. Zawsze jakieś wydatki na doładowania idą.

a ty teraz sie chwalisz czy zalisz??? masz malo czy duzo ???

Normalny dzien pracy w Norwegii to 7,5 godzin. Przerwy nie sa platne.
Czyli masz cos okolo 160 godzin na miesiac.

Wakacje tez nie sa platne. Normalnie kazdy wypracowuje sobie pieniadze wakacyne, ktore sa wyplacane na ogol w czerwcu, lipcu. Jako, ze nigdy nie pracowales w Norwegii, to w pierwszym roku pracy tych pieniedzy nie dostaniesz.

Telefon i internett tez chyba bedziesz mial?

No i w koncu do rodziny tez bedziesz od czasu do czasu jezdzil. Pojdziesz tez chyba gdzies w weekend, chociazby zeby popatrzec. Wiec to tez sa dodatkowe koszta i mysle, ze ten 1000 NOK na miesiac na to tez musisz przeznaczyc.

aha czyli masz malo, mozesz zredukowac na jedzeniu i tylko zupki chinskie

A czy gdzieś jest napisane że ja się podniecam czy też żale ? !
Po prostu dostałem ofertę pracy ( za pośrednictwem obecnie w pl jeszcze jestem ) i pytam się czy wszystko dobrze wyliczam , tak swoją drogą to jest to mało , ale nie zamierzam się użalać bo trzeba od czegoś zacząć

a co do ubocznych wydatków zdaję sobie sprawę że to tu się pójdzie to tam , a fajek nie palę a piwo mogę ograniczyć

jak to sie smiesznie czyta takie posty ludzi co dzielą juz cos co jeszcze nie mają

Nie rozumiem was ! Zwyczajnie w świecie zapytałem czy rzeczy które biorę pod uwagę zgadzają się , dodam że nie jadę na stałe ! więc nie wiem skąd te ''krytyki '' nie zamierzam tam balować ! Jest to umowa na czas określony , więc staram się przywieść jak najwięcej a wy od razu wyjeżdżacie z jakimiś pretensjami , nie jestem z tych co na widok kasy przewraca się w głowie , jak mówię że zaoszczędzę to tak zrobię uwierzcie mi nie w takich warunkach już przebywałem , z wysokich cen zdaję sobie sprawę ale trzeba ograniczyć przyjemności

160 godzin razy 160k -30% to jest 17920kr
Pokój za 3000kr znajdziesz za 3000kr spokojnie też zjesz. internet 250kr telefon 250kr.
Także zostaje ci koło 11000kr to jest około 5 tys zł.
Tak to jest możliwe i nie słuchaj tych zakompleksionych pól norów, każdy na początku tak robił żeby tylko jak najwięcej zaoszczędzić w razie jakichkolwiek kłopotów.
Potem dojdzie parę wydatków nagle okaże się ,że jednak potrzebne auto, to bilety do polski ,nie płatny urlop pierwszy rok itd.
Ale za to żeby nie było tak smutno masz zwrot z podatku około 20 tys koron przy pełnym roku(choć to też nie wiadomo , mój kumpel raz pracował raz nie pracował może przepracował 7 miesięcy i też tyle dostał). Połowę podatku w listopadzie . pozdr 600 dla zakompleksionych norów (ps. już to nie będę zaglądał także się nie spinajcie bo i tak tego nie przeczytam)