Iran wraca na rynek ropy. Co to znaczy dla przeciętnej kieszeni?
fotolia.com - royalty free
Powrót do światowej gospodarki prawie 80-mln kraju jest też największą okazją inwestycyjną od czasu upadku żelaznej kurtyny, oceniają ekonomiści. Od teraz zachodnie firmy będą mogły swobodnie prowadzić handel z byłym wrogiem, choć zakaz nadal będzie obowiązywał przedsiębiorstwa z USA.
A co to oznacza dla zwykłych zjadaczy chleba?
Zwolnienia w branży
Z kolei niskie ceny ropy sprawiają, że norweskiemu przemysłowi naftowemu nie opłaca się wydobywać. Należy się więc spodziewać kolejnych zwolnień w branży naftowej.
Ropa poniżej 20 dolarów?
Ale, choć Iran jest posiadaczem czwartych co do wielkości złóż czarnego złota (a przed wprowadzeniem embarga był trzecim światowym eksporterem), jego instalacje wymagają sporych inwestycji. Sam Teheran też nie jest zainteresowany obniżaniem światowych cen ropy wzmożoną produkcją. Jak pisze „The Wall Street Journal” ,Teheran rozumie, że i bez tego ceny ropy spadły do najniższego poziomu sprzed 12 lat w oczekiwaniu na wznowienie irańskiego eksportu.
Innymi słowy, światowy rynek ropy już od dawna brał pod uwagę prawdopodobieństwo zniesienia sankcji i wklakulował to w cenę, brzmi teza.
Niższe płace, tańsza benzyna
Jedno i drugie w połączeniu oznacza, że za te same pensje kupimy mniej, zwłaszcza za granicą. Wypady za granicę i na wakacje liczone w koronach będę wiec de facto droższe.
Ale za to kredyty np. mieszkaniowe będzie nadal łatwiej spłacać. Podstawowa stopa procentowa wynosi obecnie 0,75 proc., ale przewiduje się, że norweski bank centralny obetnie ją do zera jeszcze w tym roku.
Innym pozytywnym efektem niższych cen ropy dla portfeli zwykłych zjadaczy chleba jest tańsze tankowanie. Mimo, że ceny benzyny nie spadły tak bardzo jak ceny ropy naftowej, są już na drodze w dół.
Nowy rynek dla Norwegów
I akurat w tym przypadku wolniej rosnące płace ułatwią krajowym eksporterom konkurowanie na arenie międzynarodowej – będą po prostu tańsi niż dotychczas. Wystarczy spojrzeć na norweski przemysł przetwórstwa rybnego, który w ubiegłym roku odnotował rekordową sprzedaż.
Pokój na świecie
Na koniec można dodać korzyści dla zwykłych Irańczyków. Przez ostatnią dekadę mieszkańcy 78-milionowego kraju dotkliwie odczuli sankcje gospodarcze nakładane przez ONZ, Stany Zjednoczone i Europę. Od 2012 roku spadł irański PKB (dochód krajowy brutto), spadła wartość irańskiej waluty (riala), ciągłym problemem jest inflacja i bezrobocie – zwłaszcza wśród młodych (11–12 proc.).
Kluczowe punkty "nowego kursu" Zachodu wobec Iranu:
• Eksport irańskiej ropy i gazu do UE będzie wznowiony
• Zachodnie firmy mogą teraz dostarczać sprzęt do eksploatacji irańskich złóż ropy i gazu
• Zachodni ubezpieczyciele mogą znów ubezpieczać transporty ropy z Iranu
• Ogólny zakaz prowadzenia interesów z irańskim sektorem energetycznym zostaje zniesiony
• Irańskie banki znowu będą częścią globalnego systemu przelewów bankowych SWIFT
• Zagraniczne banki będą udzielać kredytów, które pomogą w finansowaniu handlu z Iranem
• Iran odzyska dostęp do co najmniej 100 miliardów dolarów, które zostały zamrożone za granicą
• Boeing i Airbus będą mogły sprzedawać samoloty i części dla cywilnego przemysłu lotniczego Iranu
• Zachodni producenci samochodów mogą kontynuować eksport
• Sankcje wobec irańskich firm i setek osób związanych z programem nuklearnym tracą moc
To może Cię zainteresować
20-01-2016 22:29
1
0
Zgłoś