Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Praca w Norwegii

1 na 5 kobiet to ofiara przemocy seksualnej w pracy: największe ryzyko w gastronomii i służbie zdrowia

Monika Pianowska

06 listopada 2018 14:01

Udostępnij
na Facebooku
1 na 5 kobiet to ofiara przemocy seksualnej w pracy: największe ryzyko w gastronomii i służbie zdrowia

Minister ds. Równouprawnienia stwierdziła, że to niedopuszczalne, żeby zatrudnione w branży gastronomicznej bały się pójść do pracy w obawie o gwałt czy molestowanie. pixabay.com/ CC0 Creative Commons

Co piąta młoda kobieta w Norwegii jest narażona na gwałt, pogróżki i molestowanie seksualne w pracy, podaje najnowszy raport o warunkach życia w środowisku pracy Centralnego Biura Statystycznego (Statistisk sentralbyrå, SSB). Z największym ryzykiem wiążą się m.in. zawody w branży gastronomicznej, hotelarskiej i służbie zdrowia.
Ostatnie badania wskazują, że ogółem 9 proc. ankietowanych kobiet i mężczyzn znalazło się w sytuacji kwalifikującej się do wykroczenia na tle seksualnym w pracy, jednak to młode osoby, przede wszystkim kobiety, są na nie najbardziej narażone i to właśnie one zawyżają niepokojącą średnią.

Dodatkowe ryzyko zawodowe…

Wśród respondentek ankiety SSB 20 proc. aktywnych zawodowo kobiet w wieku 18-30 lat przyznało, że spotkało się z przynajmniej jednym z powyższych wykroczeń na tle seksualnym, w tym 13 proc. z molestowaniem. W kategorii wiekowej 18-66 najczęściej twierdząco na pytanie o podobne doświadczenia odpowiadali pracownicy zatrudnieni w branży gastronomicznej, hotelarskiej, w służbie zdrowia, a także pomocy społecznej.

Równie duży odsetek osób, które spotkały się w środowisku pracy z gwałtem, groźbami lub molestowaniem seksualnym, znajduje się w zawodach związanych z transportem i magazynowaniem, sprzedażą towarów i edukacją. Dość wyrównana liczba kobiet i mężczyzn, którzy doświadczyli w miejscu pracy nadużyć na tle seksualnym, odnotowano właśnie w służbie zdrowia i opiece społecznej (w 2016 roku odpowiednio 23 i 21 proc. ankietowanych).

Winne osoby z zewnątrz

Pielęgniarki, opiekunowie, osoby pracujące z pacjentami placówek medycznych bądź podopiecznymi ośrodków dla uzależnionych itp. wyrażają największe obawy w związku z ryzykiem niechcianego zainteresowania, przemocy seksualnej lub gróźb, a ich doświadczenia odzwierciedlają ostatnie statystyki SSB. Wyjątek pojawił się jedynie w sektorze ubezpieczeń społecznych, administracji publicznej i ochrony, gdzie to mężczyźni stanowią większość respondentów narażonych na powyższe wykroczenia w porównaniu do grupy kobiet (11 do 10 proc.).

Jednocześnie w raporcie Centralnego Biura Statystycznego potwierdzono, że w znacznej mierze przeważają wykroczenia seksualne popełnione przez osoby z zewnątrz, jak klienci, nie kolegów/koleżanki z pracy czy przełożonych.

„Mnie nie ma w ofercie”

Zaniepokojenie wynikami raportu wyraziła na łamach norweskiej prasy Minister ds. Dzieci i Równouprawnienia Linda Hofstad Helleland, uznając fakt, że kobiety nie mogą się czuć bezpiecznie w miejscu pracy, za poważny problem. Słowa te, w nawiązaniu do ryzyka molestowania czy gwałtu ze strony osób spoza danego miejsca pracy, padły w kontekście nadchodzącego okresu bożonarodzeniowego, obfitującego w świąteczne imprezy (julebord), podczas których często dochodzi do nadużyć na tle seksualnym.

Helleland stwierdziła, że to niedopuszczalne, żeby zatrudnione w branży gastronomicznej bały się pójść do pracy w obawie o gwałt czy molestowanie. – Nie ma taryfy ulgowej dla julebord. Alkohol i dobry nastrój nie stanowią żadnej wymówki. Dodała, że muszą zostać podjęte kroki w kierunku umocnienia praw pracowników barów czy restauracji.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok