Praca w Norwegii
Pobudka z rana i… do pracy na zasiłek
10
NAV Rælingen stawia zasiłkobiorcom nowe wymagania. Mają wstawać wcześnie rano i stawiać się kursach przygotowawczych. Czy to nowy standard?
Wymagania dotyczą wszystkich zdrowych bezrobotnych. NAV wychodzi z założenia, że siła robocza w miejscowości Rælingen nie może się marnować, „bez pracy nie ma kołaczy", jak głosi stare przysłowie. Praktykę wprowadzono już w życie. Pierwsi uczestnicy nie muszą co prawda zrywać się rano z łóżka każdego dnia, ale obowiązkowo stawiają się na kursie przygotowawczym do pracy dwa razy w tygodniu. Kursy mają zwiększyć szanse bezrobotnych na zatrudnienie.
Dość bierności
Szef lokalnego oddziału NAV jest zdania, że nowe wymagania wyjdą wszystkim jedynie na dobre:
- Przejście z biernego w aktywny tryb życia to korzyść dla nas wszystkich. Mówimy tu o zdobywaniu nowej wiedzy, doświadczeń, udoskonalaniu swoich umiejętności, poprawie zdrowia, samopoczucia i radości z interakcji międzyludzkich - wymienia Daniel Berg-Hansen.
Prawo nie zostało jeszcze wprowadzone w całym kraju, ale Berg-Hansen jest pewien, że Stortinget niedługo podejmie ku temu odpowiednie działania.
NAV, fot. flickr.com/mrjorgen
Celem jest praca
Berg-Hansen jest bardzo dumny z modelu, który wprowadzono w Rælingen i wierzy, że może być on wzorem dla reszty kraju. Oferta dla bezrobotnych składa się bowiem z trzech części: kursu zawodowego doskonalącego podstawowe umiejętności, praktyk zawodowych i dodatkowych lekcji. Po takim przeszkoleniu bezrobotni będą mogli uzupełnić CV - konkretne doświadczenie ułatwi im z pewnością poszukiwanie pracy.
W Rælingen na zasiłku dla bezrobotnych przebywa ok. 120 osób, a połowa z nich to osoby zdrowe, które mogłyby się podjąć jakiegoś zajęcia. Daniel Berg-Hansen podkreśla, że nie wszyscy bezrobotni muszą się stawić na kursy przygotowawcze - wszystko zależy od stanu ich zdrowia i sytuacji życiowej. Osoby, które mogą brać udział w szkoleniach, ale nie będą na nie uczęszczać bez podania ważnej przyczyny, stracą prawo do pobierania zasiłku.
Model się sprawdza
W rewolucyjnej miejscowości ze szkoleń organizowanych przez NAV korzysta już 12 osób. Sumiennie stawiają się każdego ranka na miejscu i aktywnie uczestniczą w życiu zawodowym. Na najlepszych czekają kolejne praktyki, w państwowych zakładach pracy.
Przeniesieniem modelu na swój grunt zainteresowany jest też oddział NAV w Skedsmo. Tam na bezrobociu jest ok. 400 osób i urzędnicy postanowili uruchomić centrum szkoleniowe, które pomoże w powrocie do pracy. Czy wypłacanie zasiłków uwarunkowane uczestnictwem w szkoleniach to dobry pomysł? A może jest to niesprawiedliwe traktowanie bezrobotnych i tworzenie kolejnych bezużytecznych państwowych stanowisk pracy (ktoś musi prowadzić szkolenia, prowadzić dokumentację itp.)? Skorzystalibyście z takiej oferty?
Źródło: nettavisen.no, rb.no, zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
To może Cię zainteresować
04-02-2015 23:13
2
0
Zgłoś
04-02-2015 21:14
1
0
Zgłoś
04-02-2015 20:54
0
0
Zgłoś
04-02-2015 20:29
0
0
Zgłoś
04-02-2015 19:32
0
-1
Zgłoś
31-01-2015 22:54
1
0
Zgłoś
31-01-2015 15:06
0
0
Zgłoś
31-01-2015 12:24
0
-1
Zgłoś