W zdrowym ciele zdrowy duch. Sportowe szaleństwo w Norwegii
fotolia.com - royalty free
Zimny wychów
Na co dzień można spotkać jasnowłose dziewczynki i chłopców wesoło podskakujących obok rodziców i zupełnie nie przejmujących się zimnym wiatrem czy deszczem. W przedszkolach kilkuletnie brzdące, poubierane w kombinezony, większość dnia spędzają na powietrzu, bawiąc się kijkami, drewnianymi zabawkami, buszując w krzakach, czy wspinając się na nieduże drzewka. Te mniejsze drzemią opatulone kocami w wózkach na werandach, z rzadka doglądane przez przedszkolankę.
– Zimny wychów, to jedyne określenie, jakie przychodzi mi na myśl – mówi Teresa, mama dwuletniego Jasia. – Początkowo byłam tym przerażona, ale syn jak na razie nie choruje, a energii ma za dwóch – dodaje ze śmiechem.
Sport częścią życia
W Norwegii jest około 12,5 tysiąca klubów sportowych, a liczba ich członków przekracza dwa miliony. Zdecydowana większość społeczeństwa jest aktywna fizycznie minimum raz w tygodniu, jednak wiele osób trenuje nawet sześć razy w tygodniu.
– Kiedy po raz pierwszy przyjechałem z rodziną do Norwegii odniosłem wrażenie, że jesteśmy w jakimś ośrodku rekreacyjno-sportowym – śmieje się Tomasz. – Większość ludzi w strojach i obuwiu sportowym, z torbami treningowymi, nawet na co dzień. Teraz już się przyzwyczailiśmy. Ba! Sami zaczęliśmy trenować. Ja chodzę na siłownię, a żona i córka na fitness – dodaje.
Sporty zimowe i letnie
– Wybraliśmy się całą rodziną do ośrodka narciarskiego Trysil – wspomina Jacek, który wraz z żoną Moniką i córką Basią spędzał tam urlop. – Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni pięknem samego ośrodka, ale także świetnym przystosowaniem wszystkich atrakcji dla dzieci. Do tego do wyboru 40 wyciągów i ponad 70 kilometrów tras zjazdowych. Coś wspaniałego!
– Mieszkamy w Oslo, więc na wędkowanie wybraliśmy się z kolegami do Puszczy Oslomarka – z ekscytacją w głosie opowiada Paweł. – To tylko 20 minut tramwajem z centrum miasta, a emocje niezapomniane. Wynajęliśmy chatkę rybacką i spędziliśmy tam pięć dni. Jest w końcu pięćset jezior różnej wielkości, więc było w czym wybierać.
Norwedzy uwielbiają też piłkę nożną. W nogę grają zarówno chłopcy, jak i dziewczęta, w drużynach męskich, żeńskich i mieszanych. Zresztą koedukacja w sporcie zaczyna się już na zajęciach sportowych w szkole. W całej Norwegii jest ponad 1800 drużyn piłkarskich, których reprezentacje biorą udział w World Cup.
To może Cię zainteresować