Jazda odbywała się w ruchliwej okolicy z dużą liczbą pieszych, co zwiększało ryzyko wypadku.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Po tym, jak w połowie czerwca w Norwegii w życie weszły zaostrzone zasady korzystania z hulajnóg elektrycznych, kolejna osoba przekonała się o konsekwencjach złamania przepisów. Tym razem wyrok usłyszał 18-latek z Bergen, który jeździł hulajnogą nietrzeźwy zaledwie dwa dni po wprowadzeniu zmian w prawie.
Decyzją Sądu Okręgowego Hordaland chłopak został skazany na 15 dni więzienia w zawieszeniu, opłacenie grzywny w wysokości 10 tys. koron i stracił prawo jazdy na 15 miesięcy. Zgodnie z wyrokiem przed odzyskaniem dokumentu musi również zdać nowy egzamin na kierowcę.
Ministerstwo Transportu postanowiło zaostrzyć wymogi korzystania z hulajnóg elektrycznych. [zdjęcie poglądowe] Źródło: stock.adobe.com/licencja standardowa
Mogło dojść do wypadku
Jazda odbywała się w ruchliwej okolicy z dużą liczbą pieszych, co zwiększało ryzyko wypadku. Sąd podkreślił, że kara dla 18-latka ma przede wszystkim stanowić przestrogę dla innych i odstraszyć przed korzystaniem z hulajnogi elektrycznej po wypiciu alkoholu. Skazany przyznał, że miał świadomość, że był pod wpływem alkoholu i wiedział, że 15 czerwca pojawiły się nowe zasady dotyczące korzystania z hulajnóg.
Przeklasyfikowano je na pojazd silnikowy, w związku z czym można stracić prawo jazdy, jeśli kontrola wykaże powyżej 0,2 promila we krwi użytkownika hulajnogi. To taki sam próg jak dla kierowców samochodów. Ponadto teraz można jeździć hulajnogami elektrycznymi dopiero po ukończeniu 12 lat, zaś dzieci poniżej 15. roku życia muszą nosić kask w czasie użytkowania pojazdu.
Można powiedzieć, że 18-latkowi z Bergen się upiekło. Pewien mieszkaniec Trondheim również został przyłapany na hulajnodze nietrzeźwy. Wyrokiem sądu stracił prawo jazdy, został skazany na 18 dni pozbawienia wolności w zawieszeniu, ale jego mandat był znacznie wyższy. Mężczyzna musiał zapłacić niebagatelną kwotę 59 tys. koron.
Źródło: NTB