Ratownicy uczulają, żeby obserwować kąpieliska, ponieważ sceny z udziałem tonących osób – w przeciwieństwie do tych ukazanych w filmach – odbywają się po cichu.
Redningsselskapet/Lars Enger
Norweskie Towarzystwo Ratownictwa Morskiego (Redningsselskapet) obawia się, że bieżące lato może przynieść więcej utonięć niż zwykle. Z powodu obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa i odwołanych zagranicznych wycieczek, jak również zgodnie z zaleceniami władz spora część mieszkańców kraju fiordów spędzi bowiem tegoroczne wakacje „na miejscu”.
Chociaż statystyki za czerwiec będą gotowe dopiero na początku przyszłego miesiąca, ratownicy nie wykluczają, że bilans okaże się gorszy niż rok temu, kiedy utonęło 9 osób. Do tej pory wiadomo m.in., że między 12 a 14 czerwca utonęły trzy osoby, kolejne trzy 19-20 czerwca.
Wśród ofiar dominują mężczyźni
Podczas gdy w 2018 roku utonęły łącznie 102 osoby, rok później liczba ta spadła już do 86. W ciągu pięciu miesięcy 2020 natomiast 28 osób straciło życie w wodzie, najwięcej w okręgu Viken (9). To tyle samo co rok wcześniej i mniej w porównaniu do 2018, gdy odnotowano 37 ofiar, podają raporty Redningsselskapet.
W ciągu tych lat w tragicznych statystykach dominowali mężczyźni. Od stycznia do końca maja bieżącego roku utonęło ich 26, a tylko dwie kobiety. W samym maju 2020 życie w wodzie straciło 9 mieszkańców Norwegii, sami dorośli mężczyźni. Dla porównania w tym samym miesiącu w zeszłym roku doszło do 7 utonięć.
Tragiczne finały letnich kąpieli
Dane za lata 2017-2019 pokazują, że najbardziej narażeni na tragiczne wypadki są starsi ludzie, powyżej 70. roku życia, oraz dzieci i młode osoby o zagranicznych korzeniach. Rzadko się zdarza, aby w Norwegii w wodzie tracili życie dorośli w przedziale wiekowym 25-60. Ratownicy uczulają, żeby obserwować kąpieliska, ponieważ sceny z udziałem tonących osób – w przeciwieństwie do tych ukazanych w filmach – odbywają się po cichu.
Norweskie Towarzystwo Ratownictwa Medycznego jest gotowe na inne niż do tej pory lato w kraju fiordów i znacznie więcej pracy niż w pozostałych sezonach wakacyjnych – do działania zaangażowała już największą liczbę jednostek w historii.