Święty Mikołaj czy skrzat domowy – kim tak naprawdę jest norweski Julenissen?
fotolia.com - royalty free
Pomocne (ale złośliwe) duszki domowe
Pojawiające się na występujących w Norwegii od XIX wieku kartkach świątecznych nisser mają na sobie najczęściej szare ubrania i czerwone czapki, czyli stroje podobne do odzieży noszonej kiedyś przez rolników. Mają też bujną, siwą brodę, która jest ich wielką dumą – żaden szanujący się nisse nie pokazałby się ogolony! Według tradycji i ludowych przekazów skrzaty były bardzo niskie, „nie większe niż końska głowa”. Mimo niewielkich rozmiarów i przysadzistej figur, miały być bardzo zwinne oraz niesamowicie silne.
Popkultura wypiera lokalne tradycje
Gdzie mieszka Mikołaj?
– Listy adresowane po prostu „Julenissen” wysyłane są do Drøbak – mówi szef informacji pocztowej Jørn Michalsen.
W położonym 36 km na południe od Oslo miasteczku od prawie 30 lat znajduje się główna siedziba Świętego Mikołaja , w której przez cały rok można zaopatrzyć się w świąteczne prezenty, słodkości i dekoracje. Nie jest to jednak jego jedyne „biuro” w kraju. Rezyduje on również w Savalen w regionie Hedmark, gdzie wraz ze skrzatami przygotowuje prezenty. Warto odwiedzić to miejsce także ze względu na największy na świecie domek z piernika. Jak twierdzi założyciel domu Świętego Mikołaja w Savalen, Tor Morten Hektoen, on i Julenissen z Drøbak mają przyjazne stosunki.
– Jest może mała rywalizacja między nami, ale została ona raczej wykreowana przez media – przekonuje Hektoen w rozmowie z gazetą VG.
Źródła: julehus.no, julenissen.no, vg.no, uio.no
To może Cię zainteresować