Największy spadek urodzeń odnotowano w północnej Norwegii. /zdjęcie ilustracyjne
stock.adobe.com/standardowa/Gary
W Norwegii z roku na rok spada liczba urodzeń, a w 2020 była najniższa od lat, podaje Instytut Zdrowia Publicznego (FHI). Badacze nie znają konkretnej przyczyny coraz niższego przyrostu naturalnego, jednak z całą pewnością wykluczają wpływ pandemii koronawirusa.
W ubiegłym roku przyrostu naturalny spadł o 2,9 proc. w stosunku do 2019. Współczynnik urodzeń na 1000 kobiet nigdy nie był niższy - 43,8 proc. w 2020 w porównaniu do 51 w 1984, podaje FHI w
komunikacie z końca kwietnia, powołując się na dane z Medycznego Rejestru Urodzeń.
Największy spadek odnotowano w północnej Norwegii - w 2020 o 4,9 proc. w porównaniu z 2019. FHI podaje, że w tej części kraju niechlubny rekord pobiło Sandnessjøen (okręg Nordland) - współczynnik, w porównaniu do 2019, spadł tu aż o 14,1 proc.
Instytut podaje, że w północnej Norwegii badacze już od ok. 20 lat obserwują spadek urodzeń wyraźnie wyższy niż w pozostałej części kraju. Wpływ na taki stan rzeczy może mieć fakt, że północ coraz bardziej się wyludnia.
Impas w całej Skandynawii
Jak informuje FHI, współczynnik spadł nie tylko w Norwegii - to trend, który można zaobserwować w całej Skandynawii. Badacze jednak nie znają konkretnego powodu, dla którego rodzi się coraz mniej dzieci. - Wyjaśnienie niskiego wskaźnika urodzeń jest wielopłaszczyznowe i nie znamy konkretnego powodu. Wskaźnik spadł o mniej więcej tyle samo we wszystkich krajach skandynawskich - mówi główny lekarz Ferenc Macsali z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, cytowany w komunikacie.
Macsali wyklucza jednak wpływ pandemii na współczynnik urodzeń. Dane dotyczą 2020, więc większość z kobiet ujętych w statystykach zaszła w ciążę przed pandemią COVID-19. - Dopiero w listopadzie i grudniu 2020 r. kobiety, które zaszły w ciążę w marcu 2020 r. [na początku pandemii - przyp. red.], urodziły dzieci.
Poniżej: wykres przedstawia współczynnik urodzeń na 1000 kobiet (w grupie wiekowej 15-49 lat) mierzony w latach 1970-2020
FHI, Medisinsk fødselsregister
Spełnia się czarny scenariusz?
Norwegia od lat boryka się z coraz niższym przyrostem naturalnym. Najnowsze dane pokazują, że powoli zaczyna urzeczywistniać się czarny scenariusz, w którym większość mieszkańców kraju fiordów stanowić będą seniorzy. Dane Centralnego Biura Statystycznego (SSB) z końca lutego pokazują bowiem, że populacja Norwegii się starzeje, a proces ten będzie postępować w następnych latach. Na początku 2021 r. osób w wieku 0-19 lat żyło w kraju fiordów mniej niż w tym samym czasie w 2020 r., a liczba osób w wieku powyżej 66 lat zwiększyła się o 22 200. Średni wiek wzrósł o 0,27 lat i wynosi obecnie 40,78 lat.
Emeryci z roku na rok stanowić będą coraz większą część społeczeństwa w Norwegii.
Źródło: MN
13-05-2021 09:18
0
-6
Zgłoś
11-05-2021 20:32
0
-1
Zgłoś
11-05-2021 20:18
0
0
Zgłoś
11-05-2021 19:38
0
-1
Zgłoś
11-05-2021 19:34
0
0
Zgłoś
11-05-2021 19:25
1
0
Zgłoś
11-05-2021 14:48
1
0
Zgłoś
11-05-2021 09:40
0
-1
Zgłoś
11-05-2021 09:19
0
-2
Zgłoś
10-05-2021 22:16
0
-3
Zgłoś