rys napisał:
bez przesady kto zarabia w norwegi tak malo ze nie stac go na obiad dla dzieci , tak cos mi sie wydaje ze to sa problemy troszke naciagane jakby osoba wymyslajaca je sama byla przed rozpadem malzenstwa i chronila sie przed przyjazdem rodziny do norwegi.
Ja miałam na mysli cos zupełnie innego. mianowicie po np. po 4 miesiącach tracisz prace, zasiłek ci sie nie nalezy, bo fizycznie niemozliwe abys go wypracował. I co wtedy?
Problem moze wydawac sie naciągany, jezeli nie ma sie pojecia o rzeczywistosci norweskiej.
Ps. jesli myslisz ze ja sie chronie przed rozpadem małzenstwa, to spiesze wyjasnic ze nie jestem w zadnym związku i mieszkam w Norwegii 2 lata. Ojciec moich dzieci tez tu mieszka, aczkolwiek z kims innym.