AniaKatarzyna napisał:
[quote]Jest mezczyzna w Bergen , przylecial do pracy, pracowal miesiac, pracodawca nie zaplacil,znalazl nowa prace, ale skonczyl mu sie hotel pracowniczy, nie ma sie gdzie zatrzymac nawet na kilka dni... nie mowi nawet po angielsku, nie ma pojecia co zrobic, gdzie sie udac,z kim o tym porozmawiac. prosze pomozcie,poradzcie co robic w takiej sytuacji? ja osobiscie pomoc nie moge,bo mieszkam na Islandii... jakis urzad? jakis polak w urzedzie? pomoc spoleczna? jakis osrodek?... moze jakis tlumacz albo ktokolwiek kto mowi po norwesku i polsku...? plizzzz...[/quote
Nie neguje nikogo ale po cholere pchac sie tu bez niczego - jezyka,kasy,mieszkania, przyjaciela ???
No i potem sa tragedie jak ta ...
Polecam pogadac z nowym szefem o sytuacji jesli jest powazny i potrzebuje go to mu jakis kont nawet gdzies w pracy znajdzie zeby byla woda, wyro itp na start ... Jesli nie to latwo mu znajdzie barak do wynajecia bo takowe sa napewno. Kluszem do wszystkiego jest komunikacja. Ma prace to juz 50 % sukcesu moze nowy szef wplaci mu zaliczke na nowe mieszknie/barak i potraci z wyplaty...
Napisz PM to podam ci numer telefonu - moge zadzwonic i wyjasnic co trzeba i po engielsku i po norwesku ...
PS/ jak nie jest czarny to komuna i socjale mu nie pomoga w niczym ..