A jeszcze nawiaze do "Titanica".
Jego wspanialosc polega na tym, ze wydano na ten film mnostwo kasy. Na tamte czasy, byc moze efekty specjalne robily wrazenie. Jednak w opini wielu ludzi nie jest to film genialny, a jedynie kosztowny wyciskacz łez. I ja tą opinie podzielam.
Nadmienie jeszcze tylko, ze "Titanica" mialam okazje ogladac w towarzystwie marynarza, II oficera, ktory ryczal ze smiechu, poniewaz film zawiera mnostwo bledow, przede wszystkim momenty jego toniecia mijaja sie z prawami fizyki.
Mimo wszystko lubie "Titanica"
.