Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(3463 niezalogowanych)
92 Posty
Anastazja :)
(niezapominajka741)
Początkujący
Lusinda napisał:
Niezapominajko - teraz możesz spać... co będzie przed egzaminami???? Poza tym kurs jest rzeczą raczej przyjemną, ja np. odkryłam, że uwielbiam jeździc Tylko ten papiórek


Lusinda tez się tego obawiam chyba stres mnie zjee razem z butami Mam nadzieję ,że jak już wsiądę za kólko to będzie już luzik i stres mi minie . Bo jak bedzie tak dalej to ja tego prawka nie zrobie .Może za bardzo mi zależy i dlatego tak panikuje .
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
105 Postów
Renata R.
(Lusinda)
Początkujący
Zrobisz, luzik Jeżeli polubisz jazdę, to musisz zdać Jak mi się uda niezwłocznie powiadomię
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
92 Posty
Anastazja :)
(niezapominajka741)
Początkujący
Lusinda napisał:
Zrobisz, luzik Jeżeli polubisz jazdę, to musisz zdać Jak mi się uda niezwłocznie powiadomię

Lusinda 3mam kciuki za Ciebie i życzę powodzenia
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(giovi2)
Wiking
niezapominajka741 napisał:
Lusinda napisał:
Zrobisz, luzik Jeżeli polubisz jazdę, to musisz zdać Jak mi się uda niezwłocznie powiadomię

Lusinda 3mam kciuki za Ciebie i życzę powodzenia


Każdy egzamin równa się stres,ale trzeba trochę wyluzowac i powiedziec sobie: przecież jak nie zdam,świat sie nie zawali.
Zawsze mozna podejśc do egzaminu jeszcze raz i jeszcze raz......Co właściwie stanie się gdy tego egzaminu nie zda się za pierwszym podejsciem?Poza starconym czasem na oczekiwanie i zawodem,że niestety tym razem się nie udało,właściwie nic się nie dzieje.To my sami sie nakręcamy jakby to było wielkie halo.
Zapisując się na egzamin stałam w kolejce z osobami,które zdawały po raz 7,8 a nawet 12.Panowało straszne podniecenie,które udzielało się reszcie.
Ja w dniu egzaminu siadłam sobie z filiżanką kawy i zanim pojechałam na egzamin sama sobie wytłumaczyłam,że jeśli nie zdam to nikt mnie za to nie zabije itd.itd............i wiecie co,zdałam za pierwszym razem.
Polecam podchodzic do egzaminu dopiero wtedy,gdy czujemy się na siłach prowadzic samodzielnie samochód,a poza tym wiecej luzu,opanowania i wiary w siebie.Powodzenia
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
92 Posty
Anastazja :)
(niezapominajka741)
Początkujący
giovi2 napisał:
niezapominajka741 napisał:
Lusinda napisał:
Zrobisz, luzik Jeżeli polubisz jazdę, to musisz zdać Jak mi się uda niezwłocznie powiadomię

Lusinda 3mam kciuki za Ciebie i życzę powodzenia


Każdy egzamin równa się stres,ale trzeba trochę wyluzowac i powiedziec sobie: przecież jak nie zdam,świat sie nie zawali.
Zawsze mozna podejśc do egzaminu jeszcze raz i jeszcze raz......Co właściwie stanie się gdy tego egzaminu nie zda się za pierwszym podejsciem?Poza starconym czasem na oczekiwanie i zawodem,że niestety tym razem się nie udało,właściwie nic się nie dzieje.To my sami sie nakręcamy jakby to było wielkie halo.
Zapisując się na egzamin stałam w kolejce z osobami,które zdawały po raz 7,8 a nawet 12.Panowało straszne podniecenie,które udzielało się reszcie.
Ja w dniu egzaminu siadłam sobie z filiżanką kawy i zanim pojechałam na egzamin sama sobie wytłumaczyłam,że jeśli nie zdam to nikt mnie za to nie zabije itd.itd............i wiecie co,zdałam za pierwszym razem.
Polecam podchodzic do egzaminu dopiero wtedy,gdy czujemy się na siłach prowadzic samodzielnie samochód,a poza tym wiecej luzu,opanowania i wiary w siebie.Powodzenia


Dzięki gjovi za wzkazówki . Jak już będę przed egzaminem to spróbuję się wyciszyć, ale to jeszcze długa droga przede mną za nim to nastąpi . Wiem ,że nikt mnie nie zabije za to , że nie zdam ani nic z tych rzeczy . Ale nakręcam się tak dlatego bo chciałabym nauczyć się i zdać jak najszybciej . Bo robie prawo jazdy na odległość i wiem ,że jak nie zdam to kolejny egzamin dopiero za 3 miesiące bo tak jeździmy do Polski i boję się ,że to się odwlecze na długi okres i w tym roku jeszcze nie będę kierowcą ;(((. A tak bym chciała
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
105 Postów
Renata R.
(Lusinda)
Początkujący
Mnie też goni czas Chciałabym zdać do lipca, do wyjazdu. Potem będzie trudniej, przyjazdy, kolejne godzinki... Ale to jeszcze prawie 4 miechy - licze na łut szczęścia
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
92 Posty
Anastazja :)
(niezapominajka741)
Początkujący
Lusinda napisał:
Mnie też goni czas Chciałabym zdać do lipca, do wyjazdu. Potem będzie trudniej, przyjazdy, kolejne godzinki... Ale to jeszcze prawie 4 miechy - licze na łut szczęścia

Lusinda dlatego zrób prawko póki jestes jeszcze na miejscu bo później jeszcze gorszy stres i presja no i zmęczenie .
Żałuję ,że nie zrobiłam prawka wcześniej jak jeszcze byłam w kraju ,ale zawsze brak kasy i tak odwlekło się aż do teraz . A teraz nie jest tak prosto bo daleko ;(
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
49 Postów
ania,sylwek rebisz
(ania,sylwek)
Nowicjusz
Każdy egzamin równa się stres,ale trzeba trochę wyluzowac i powiedziec sobie: przecież jak nie zdam,świat sie nie zawali.
Zawsze mozna podejśc do egzaminu jeszcze raz i jeszcze raz......Co właściwie stanie się gdy tego egzaminu nie zda się za pierwszym podejsciem?Poza starconym czasem na oczekiwanie i zawodem,że niestety tym razem się nie udało,właściwie nic się nie dzieje.To my sami sie nakręcamy jakby to było wielkie halo.
Zapisując się na egzamin stałam w kolejce z osobami,które zdawały po raz 7,8 a nawet 12.Panowało straszne podniecenie,które udzielało się reszcie.
Ja w dniu egzaminu siadłam sobie z filiżanką kawy i zanim pojechałam na egzamin sama sobie wytłumaczyłam,że jeśli nie zdam to nikt mnie za to nie zabije itd.itd............i wiecie co,zdałam za pierwszym razem.
Polecam podchodzic do egzaminu dopiero wtedy,gdy czujemy się na siłach prowadzic samodzielnie samochód,a poza tym wiecej luzu,opanowania i wiary w siebie.Powodzenia[/qu

Wiem z wlasnego doswiadczenia,KOBIETY wiecej wiary w siebie
giov2 tez tak mialam tylko ze zdalam za drugim razem.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok