Ochrona przed wypowiedzeniem - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Ochrona przed wypowiedzeniem
pod koniec grudnia poszedłem na zwolnienie lekarskie które "ciągnę" do dzisiaj wypowiedzenie dostałem pocztą z dniem 1 luty 3 miesiące czyli pare dni zostało powody dwa zła sytuacja ekonomiczna firmy i podobno nie chciałem spotkać się z pracodawcą by porozmawiać o powrocie na stanowisko. Tak w ogóle zanim otrzymałem wypowiedzenie "do ręki" zostałem zaproszony do NAV i tam pani oznajmiła mi że pracodawca poinformował ich o tym że już nie pracuje. Tyle apropos prawa w tym kraju pozdrawiam jak ktoś może to niech skomentuje mój przypadek

gugi23 napisał:

pod koniec grudnia poszedłem na zwolnienie lekarskie które "ciągnę" do dzisiaj wypowiedzenie dostałem pocztą z dniem 1 luty 3 miesiące czyli pare dni zostało....Tyle apropos prawa w tym kraju pozdrawiam jak ktoś może to niech skomentuje mój przypadek
hmm
no głupie prawo
w takim np USA gdyby się dowiedzieli, że "ciągniesz" zwolnienie dowiedziałbyś się natychmiast
You are fired
dodatkowo w najlepszym przypadku za to "ciągnięcie" dostałbyś kopa w mordę od kogoś wysłanego przez właścicieli firmy

hmm
no głupie prawo
w takim np USA gdyby się dowiedzieli, że "ciągniesz" zwolnienie dowiedziałbyś się natychmiast
You are fired
dodatkowo w najlepszym przypadku za to "ciągnięcie" dostałbyś kopa w mordę od kogoś wysłanego przez właścicieli firmy


"ciągne" zwolnienie napisałem ponieważ nie chciałem pisać czegoś w stylu stan zdrowia w dalszym ciągu nie pozwala mi na powrót do pracy bo tekst,który napisałem i tak jest dość długi, ale widzę że rodacy do słówek się czepiają. Po prostu nadal jestem chory do tej pory co nie ma znaczenia gdyż jak poinformowałem w rozmowie telefonicznej w dzień otrzymania zwolnienia (dla niektórych zaznaczam pierwszy dzień nieobecności w pracy w okresie 2 lat) pracodawca oznajmił że już nie pracuje po czym po 4-5 tyg otrzymałem list z wypowiedzeniem. Jasta102 nie pisałbym czegoś takiego żeby pochwalić się że udało mi się kogoś oszukać bo musiałbym być idiotą rozumiem o co ci chodzi wiem że Polacy potrafią tak oszukiwać, ale ja tak nie oszukuje chodziło mi po prostu o opinie innych zainteresowanych tym artykułem. Pozdrawiam

gugi23 napisał:
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Ochrona przed wypowiedzeniem
pod koniec grudnia poszedłem na zwolnienie lekarskie które "ciągnę" do dzisiaj wypowiedzenie dostałem pocztą z dniem 1 luty 3 miesiące czyli pare dni zostało powody dwa zła sytuacja ekonomiczna firmy i podobno nie chciałem spotkać się z pracodawcą by porozmawiać o powrocie na stanowisko. Tak w ogóle zanim otrzymałem wypowiedzenie "do ręki" zostałem zaproszony do NAV i tam pani oznajmiła mi że pracodawca poinformował ich o tym że już nie pracuje. Tyle apropos prawa w tym kraju pozdrawiam jak ktoś może to niech skomentuje mój przypadek
na kazdym wypowiedzeniu powinienes miec krotka notke ze przysluguje Ci prawo do skladania pytan, podwazenia decyzji zwolenia itd.. w terminie x od daty otrzymania wypowiedzenia. jesli tego nie bylo - chodzisz dalej do pracy. jesli bylo a nie walczyles o swoje to i tak sie ciesz ze juz jestes w NAVie zarejestrowany... lagodnie napisze bo jestes jeszcze na chorobowym...

z czego się cieszyć? Próbowałem "walczyć" o swoje ale generalnie "wszyscy" przyznają racje a każdy ma w d... i nie chce pomóc a przeciętnego polaka po prostu nie stać na prawnika, sprawę w sądzie itd. Chodzi mi o to że jedno o prawo a drugie życie wydawało mi się że prawo jest tutaj egzekwowane "prościej" nawet słyszałem opinie że jest to państwo policyjne a uważam że instytucje państwowe w tym kraju nie współdziałają ze sobą i nie dotyczy to tylko Polaków

www.pomocprawna.no/?site=pomoc
klikni na ten link i poczytaj o poradach prawnych. Moze ci sie to przyda. W punkcie 3 masz info na temat

dzieki wielie

...ogolnie

nalezaloby wprowadzic

ochrone przed podjeciem

pracy,zeby nikt nie mogl nas zwolnic...

brzydal napisał:
...ogolnie

nalezaloby wprowadzic

ochrone przed podjeciem

pracy,zeby nikt nie mogl nas zwolnic...

Ja zostałem zwolniony jak przebywałem na zwolnieniu lekarskim. Poszedłem do prawnika sprawe oczywiście wygrałem. Szef zapłacił spore odszkodowanie za to że mnie zwolnił. Mało tego po zwolnieniu nie miałem pracy i zarejestrowałem się w NAV i przez 6 miesięcy szef dopłacałmi do zasiłku 38% wynagrodzenia czyli miałem równe 100% pensji. I to załatwił NAV.