jasta102 napisał:
WujekJanek napisał:
Prezydent_elekt napisał:
WujekJanek napisał:
Cytat z artykulu:
"Wszystkich sprowadzonych z zagranicy zamrożonych sadzonek nie trzeba sadzić od razu"
Koniec cytatu.
A wiec sadzonki truskawek przyjezdzaja do Norwegii ZAMROZONE.
Bez dalszego komentarza
W polsce tak samo i wszedzie na swiecie. Wlasnie wyszperalem, ze to sie nazywa "frigo"
To sa sadzonki SCHLODZONE, a nie ZAMROZONE.
Zamrozic to sobie mozna stek wolowy, a nie sadzonke.
Sadzonka po zamrozeniu nadaje sie do wyrzucenia. Jest nieodwracalnie martwa.
nie dogonię Polaków
skoro są SCHŁODZONE, to dlaczego nazywają się MROŻONE?
sadzonka.biz/pl/
Semantyka.
Jesli ktos mowi
"Jestem w czarnej dupie"
To nie oznacza to, iz w chwili obecnej odbywa (bedac strona aktywna) stosunek analny z afrykaninem (afrykanka).
Oznacza to, iz w chwili obecnej ma klopoty.
Schladzanie sadzonek (i ich przechowywanie) jest w Europie standardem od wielu lat, juz w latach 70 w Polsce byla to metoda (przynajmniej w kwiaciarstwie) powszechnie stosowana.
Jesli juz jestesmy przy niekonsekwencjach, to jest jeszcze jedna zabawna niezlogicznosc w tresci artykulu. Autor bardzo sie cieszy ze dieki temu bedie wiecej pracy dla Polakow, bo zbiory nie beda trwaly powiedzmy 2 tygodnie, a na przykad 3 razy dluzej, w 3 rzutach.
Nie bedzie wiecej pracy dla Polakow. Do tej bowiem pory (idac tokiem rozumowania autora) 6 osob mialo prace na 2 tygodnie. Teraz zas 2 osoby beda mialy prace na 6 tydodni, wiec oczywiscie dla tych 2 osob ktore sie zalapia bedzie to dodatkowy bonus, ale pozostale 4 zostana kompletnie na lodzie...