Transport boli Norwegów to próbują regulacjami zwalczyć konkurencję a branża rybna . Budowlana. Hotelarska tu zyski są ogromne i nie próbują nawet tego uregulować
Watercres napisał: Transport boli Norwegów to próbują regulacjami zwalczyć konkurencję a branża rybna . Budowlana. Hotelarska tu zyski są ogromne i nie próbują nawet tego uregulować
Pewnie dlatego, ze pracownicy hoteli nie spia przez 7 tygodni w samochodach na publicznych parkingach. To np. dzisiejszy artykul z gazety: www.nrk.no/norge/sv-vil-ha-register-over...r-i-norge-1.14290604
Jak wjeżdżałem na wagę z tabliczką imienną za szybą od razu tacho,zabezpieczenie ładunku, łańcuchy w sumie wszystko co się da kontrolowali! Zdjełem tabliczkę przed wagą od razu spokój ,okna nie musiałem otwierać bo nawet pytań nie mieli! Przypadek!? Nie sądzę!
To powinno byc jasne dla wszystkich Polaków pracujących w NO. Zabezpieczenie pracownika i przepisy regulujące tu prace sa nie do porównania z sytuacja pracownikow w Polsce. To kosztuje. Konkurowanie na zasadzie "wyciskania cytryny" z wlasnego pracownika to nie jest konkurencja tylko wyzysk. Pomysl na otwarcie rynkow pracy jest nonsensem kiedy zasady "gry" sa zasadniczo rozne.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.