Zalosne to jest takie podejscie w ktorym zaklada sie, ze skoro urodzilo sie w danym kraju to wszedzie trzeba na sile udowadniac, ze wlasnie z tego kraju sie pochodzi i kazdy inny to jest gorszy, a z tych co mysla inaczej cisnac beke. Oczywiscie, ze tez zloze wniosek skoro tu zostaje. Byle miec cokolwiek norweskiego? No skoro sie wyjezdza do danego kraju to chyba logiczne, ze sie z nim asymiluje. Kazdy narod sie szanuje, szkoda, ze nie wszyscy jego obywatele mysla.
Przepraszam za brak polskich znakow niestety nie mam takich na klawiaturze.