Na lotniskach z psami szukaja gotowki wsrod pasazerow. Jak zrobisz wiekszy przelew to dzwonia do ciebie z pytaniami po co, na co? To im odpowiedzialem nie wasz interes, nie wasza juryzdykcja. US tez mnie raz chcial wezwac, zebym sie tlumaczyl z osiagnietych zarobkow z zagranicy. Wysmialem ich.
Dla swietego spokoju trzymam sie z daleka od takich dziwnych tworow panstwo podobnych.
Urzednik ma byc ja wierny pies, usluzny i przybiec na zawolanie.