Dzien dobry p.J.
Zauwazylem ze probuje pani emanowac "wiedza"w kazdej dziedzinie nawet, jesli nie przedewszystkim w tych niszowych wiec doskonale pani wie ze improwizacja jest domena show buiznesu a pani wychodzi to miernie zeby nie powiedziec beznadziejnie. Chuczy pani na roznych postach zadajac uzupelnienia roznych odpowiedzi, sugerujac ze pani ma wiedze na dany temat buha ha ha.
Pani J. wnosze i mniemam po tonie zadawanych pytan i wrzucania swoich blyskotliwych tekstow na przemian wazeliniarskich to znow tak prowincjonalnych ze...
Plebejska duma bo rozumiem ze pani juz jest "ztubylczona"
na szyPko,nie pozwala pani przyznac sie ze kompleksy i luki w wykrztalceniu leczy pani wlasnie w ten sposob wchodzac w dupe gdy brak odwagi wdac sie w dyskurt lub atak jesli poczuje pani wsparcie pani podobnych.
To upewnia mnie ze jedyne artykuly o ktorych ma pani jakiekolwiek pojecie to te o zastsowaniu salmiaka w toaletach publicznych oslo. Wcina sie pani w dyskusje jak Grazyna z parawanem na plazy miejskiej w Budapeszcie w jednoczesciowym kostiumie kompielowym kupionym u turka na targu w zakopanym.
Teksty (moje)do ktorych pani ma jakies ale...byly pisane z serca choc przesmiewczo artykuly ktorymi sie posilkowalem pochdza z roznych zrodel,dlatego tez proponuje pani odstawic na jakis czas lekture zapewne ulubiona i jedyna "GOSC NIEDZIELNY" i zajzec do innych publikacji zapewniam sa takie ktore poszerzaja horyzonty intelektualne i nie bedzie potrzebny w tym czasie Podreczny Zestaw Glupich Pytan z ktorym sie pani nie roztaje i bardzo czest pani z niego korzysta.
Odpowiem pani na zadane mi pytanie publicznie bardzo kolokwialnie gdyz tylko w ten sposob mozna dotrzec do pani dosc duzej przestrzeni intelektualnej ktora probuje pani emanowac.
WYGOLGLUJ SE GRAZYNA
Milej i coz...mam nadzieje owocnej podrozy przez almanachy informacji.
Nie poddawaj sie troche czasu to zajmie tobie ale jest szansa na metamorfoze...