Witam,
Dziś uczestniczyliśmy w seminarium dotyczącym sytuacji Polaków w Norwegii, interesujące, ale właściwie nic nowego się nie dowiedziałem. Natomiast interesuje mnie jedna kwestia, mianowicie czy możliwe jest stworzenie partii polonijnej czyli czegoś co reprezentowałoby i aktywnie dbało o 5% ludności zamieszkującej ten kraj. Nie mam jakiejś politycznej zajawki ani może odpowiedniej wiedzy ALE
Czy może ktoś wie dlaczego coś takiego nie funkcjonuje?
Bo tak naprawdę to jeteśmy tutaj potężną siłą i domyślam się że zjednoczenie Polaków byłoby Norwegom nie na rękę. Wyobraźmy sobie sytuację:
Ogólnonorweski strajk Polaków - Norwegia leży i kwiczy...
Tak naprawdę to jest jedna rzecz o którą bym zawalczył : Darmowa nauka języka na odpowiednim dla nas poziomie, nie taka dla jak dla uchodźców z trzeciego świata, ale dla wykształconych europejczyków z drugiego świata, z których ponad jedna trzecia deklaruje chęć zostania w Norwegii.
Dziś uczestniczyliśmy w seminarium dotyczącym sytuacji Polaków w Norwegii, interesujące, ale właściwie nic nowego się nie dowiedziałem. Natomiast interesuje mnie jedna kwestia, mianowicie czy możliwe jest stworzenie partii polonijnej czyli czegoś co reprezentowałoby i aktywnie dbało o 5% ludności zamieszkującej ten kraj. Nie mam jakiejś politycznej zajawki ani może odpowiedniej wiedzy ALE
Czy może ktoś wie dlaczego coś takiego nie funkcjonuje?
Bo tak naprawdę to jeteśmy tutaj potężną siłą i domyślam się że zjednoczenie Polaków byłoby Norwegom nie na rękę. Wyobraźmy sobie sytuację:
Ogólnonorweski strajk Polaków - Norwegia leży i kwiczy...
Tak naprawdę to jest jedna rzecz o którą bym zawalczył : Darmowa nauka języka na odpowiednim dla nas poziomie, nie taka dla jak dla uchodźców z trzeciego świata, ale dla wykształconych europejczyków z drugiego świata, z których ponad jedna trzecia deklaruje chęć zostania w Norwegii.