Paruna,w norweskich przedszkolach dziecmi opiekuja sie asystenci, osoby ktore nie musza miec wyzszego wyksztalcenia.
jeszcze 7, 6 lat temu przedszkola prosily sie, zeby ktos przyszedl do pracy.Aktualnie tez jest zapotrzebowanie, ale trzeba miec np. kurs "barn og ungdom medarbeider" - pracownik dla dzieci i mlodziezy.
Z wyksztalceniem wyzszym rowniez mozna dostac prace jako asystent, ale za stawke asystenta.
Jako asystent, singiel, bez potomstwa itp. bedziesz placic wyzszy podatek, wiec za caly etat nie zarobisz wiecej niz 16, 17 tysiecy.
W przedszkolach potrzebni sa tez ludzie z wyksztalceniem wyzszym pedagogicznym jako pedagogisk leder, oni spotykaja sie z rodzicami, tworza plany dzialania, plany pracy i rozwoju dzieci, a potem oceny opisowe.
Zazwyczaj w przedszkolu potrzebna jest jedna taka soba. Jedna na cale przedszkole.
Plan masz dobry, jako au pair mozesz nauczyc sie jezyka prawue za darmo. Rodzina musi oplacic 8000 wciagu roku, ale np. kurs intensywny, bardzo dobry - sama chodzilam i polecam, na folkeuniversitetet kosztuje okolo 5000 za jeden trinn trzytygodniowy.
Nie musisz chodzic na wszystkie po kolei. Ja bylam na trzech, przeskakiwalam sobie i potem poszlam na egzain.
Powodzenia