Witam,
Spotkałem się z nieprzyjemną sytuacją w pracy a mianowicie zostałem oskarżony o mobbing w pracy. Pracuję w firmie budowlaniej juz prawie 2 lata i na okres pewnego projektu w ramach praktyk dołączył do nas młody norweg, koło 20 lat ma. BArdzo zdziwiła mnie ta sytuacja bo starałem się być dla niego miły. Nawet zaproponowałem mu, że po pracy w moim wolnym czasie przyjadę do niego pomóc mu z samochodem, ale gdy podjechałem do jego domu okazało się, że sobie pojechał na wycieczkę z dziewczyną pomimo umówionego spotkania. Wtedy się troche pokłóciliśmy ale po tygodniu atmosfera znowu wróciła do normy.
W pracy też nie był jakoś bardzo zaangażowany. Dlatego bardzo się zdziwiłem całą sytuacją.
Chłopak przyszedł z mamą do pracy i oskarża mnie o mobbing. A najlepsze jest to, że miałem mieć rozmowę z nim na ten temat a okazuję się, że to spotkanie odbędzie się w ogóle w innym mieście bez mojego udziału. Będzie on, mój szef, mama chłopaka, jego siostra, ktróra jest inspektorem pracy.
Chłopak wyprowadził się z miasta, według mnie to powód że nie chce mu się pracowac i szuka wymówek
I moje pytanie brzmi: Co ja mam w takiej sytuacji zrobić? Nie będzie mnie na tym spotkaniu więc nawet nie będę miał jak sie bronić. Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji żeby mi poradzić? Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję
Spotkałem się z nieprzyjemną sytuacją w pracy a mianowicie zostałem oskarżony o mobbing w pracy. Pracuję w firmie budowlaniej juz prawie 2 lata i na okres pewnego projektu w ramach praktyk dołączył do nas młody norweg, koło 20 lat ma. BArdzo zdziwiła mnie ta sytuacja bo starałem się być dla niego miły. Nawet zaproponowałem mu, że po pracy w moim wolnym czasie przyjadę do niego pomóc mu z samochodem, ale gdy podjechałem do jego domu okazało się, że sobie pojechał na wycieczkę z dziewczyną pomimo umówionego spotkania. Wtedy się troche pokłóciliśmy ale po tygodniu atmosfera znowu wróciła do normy.
W pracy też nie był jakoś bardzo zaangażowany. Dlatego bardzo się zdziwiłem całą sytuacją.
Chłopak przyszedł z mamą do pracy i oskarża mnie o mobbing. A najlepsze jest to, że miałem mieć rozmowę z nim na ten temat a okazuję się, że to spotkanie odbędzie się w ogóle w innym mieście bez mojego udziału. Będzie on, mój szef, mama chłopaka, jego siostra, ktróra jest inspektorem pracy.
Chłopak wyprowadził się z miasta, według mnie to powód że nie chce mu się pracowac i szuka wymówek
I moje pytanie brzmi: Co ja mam w takiej sytuacji zrobić? Nie będzie mnie na tym spotkaniu więc nawet nie będę miał jak sie bronić. Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji żeby mi poradzić? Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję