traveleroslo napisał:
i kurde naprawde chcialbym aby ktos mnie oswiecil jak w ogole tak sie da... 280tys i wyzyc w 4 osoby przez rok???
ja tez nie wiem jak to mozliwe,ale podobno mozna
wszystko przywozi sie z polski albo ze szwecji,plus zgrabne raczki zony,ktora zrobi z maki 90% obiadow,z czego polowa bezmiesnych
zero sklepowych drogich gotowcow(norwegowie uwielbiaja gotowe zarcie)
wszelkie naprawy samochodow w polsce
zero nalogow,zero drogich pasji,zero wyjsc do knajpy czy innych kosztownych miejsc(zreszta jak ktos mieszka na wygwizdowie to i tak nie ma gdzie chodzic)
w remie mozna kupic chleb juz za 4,90,a owoce czesto sa w promocji po 10 kr kilo
to sie nazywa chyba gospodarnosc
wszystko zalezy od tego co czlowieka cieszy i jakie ma wymagania od zycia(np jedna kobieta musi miec cala szfe kosmetykow,a innej wystarczy sam krem do twarzy)
jeden o danym poziomie zycia powie,ze bida z nedza,a inny,ze super i nic mu nie brakuje
i zeby nie bylo,ze ja krytykuje,bo w polsce tez tak ludzie wariantem oszczednosciowym zyja,a zreszta chyba byc lepiej razem i zyc srednio,niz osobno i wystawnie
poza tym nie oszukujmy sie,wielu rodakow dorabia w szarej strefie i te rzeczywiste zarobki sa troche inne
traveleroslo napisał:
majac tak maly zarobek i do tego , tak liczna rodzine do utrzymania to musial miec naprawde neizlego farta ze dostal pozyczke... jezeli kupil dom w malej osadzie(cena),do tego tylko z czesciwa splata i z konta mu wiele w miesiacu nie ubywalo,to czemu nie